Czego potrzeba, żeby mieć takie osiągnięcia jak Bill Gates, Rafael Nadal, czy Sting? Badania dowodzą, że najważniejsza jest codzienna wielogodzinna praca. Dlaczego zatem tak wielu z nas (nauczycieli, trenerów, czy rodziców) wierzy, że przede wszystkim liczy się talent?
Zastanawiająca jest wszechobecna magia talentów. Najlepiej widać to na przykładzie inteligencji ale to osobny temat. Powszechna opinia głosi, że talent się ma albo nie ma. Po pierwsze, jest on postrzegany jako coś gotowego i wrodzonego. Po drugie, ktoś z talentem odbiega in plus od przeciętnej pod jakimś względem (lepiej pływa, sprawniej gra na pianinie, czy błyszczy w rozwiązywaniu skomplikowanych problemów szachowych). Wszystko to, po trzecie, bez większego wysiłku. Jeśli zaś talentu nie ma, to może być beztalenciem albo antytalentem.
Zdolni ale leniwi
Zadziwiająca jest powszechna koncepcja, że talent i praca sumują się i wspólnie stanowią sto procent wysiłku. Przekonanie to podziela wielu rodziców, trenerów i nauczycieli. Ci ostatni upewniają o tym nie…
View original post 375 słów więcej